ZREZYGNUJ Z POŚPIECHU

Pośpiech to złodziej. Zabiera ci bezpowrotnie pokój, równowagę, skuteczność. W pośpiechu łatwo o błędy, pomyłki i wypadek. Zamiast coś przyśpieszać - spowalniasz i zmuszasz siebie do ciągłego poprawiania albo sprawdzania. Śpiesząc się, gubisz znacznie więcej niż tylko klucze, notes z zapiskami, portfel. Gubisz przede wszystkim… siebie!

Wypowiedz wojnę pokusie pośpiechu. Zacznij od dziś robić wszystko o pół tempa wolniej. Oddychaj spokojniej. Słuchaj uważniej. Nie przerywaj komuś mimo, że już wiesz, o czym będzie. Nie spiesz się z odpowiedzią. Zwolnij i popatrz na świat dookoła ciebie. Spróbuj dostrzec osoby w twoim świecie – przynajmniej te najbliższe… Pamiętaj, w zwykłej uważności kryje się twoja obecność!

Ucz się od najlepszych, czyli od Boga. On jest zawsze w chwili, która trwa teraz, nie w tej, która będzie. Dlatego i ty skup się na teraźniejszości, na dniu, na chwili obecnej… Żyj „tu” i „teraz”. Przyszłość będzie „za chwilę” lub „jutro”. Nie zaprzątaj sobie nią głowy, bo nie wiadomo, czy ci będzie dana. Nie żyj też w przeszłości, bo ona się już dokonała i niczego nie możesz zmienić możesz… Pamiętaj. Żyj „tu” i „teraz”, i o pół tempa wolniej!

• Dziś znajdź czas, by wolniej jeść, woniej się ubierać, woniej umyć buzię, ząbki i ręce.
• Zastanów się, czy nie czujesz się wtedy lepiej?